poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Fanart - Slo

Dzięki namowom Janka blog Gjallara zdobi nowy fanart, tym razem autorstwa Slo

wtorek, 11 sierpnia 2009

Fanart - Marcin Rudowski

Brat Marcin sprezentował mi rysunek jednej z bohaterek serii Gjallar - Mary Sigrun.



Zapraszam do obejrzenia całej jego galerii na digarcie a także do sprawdzenia jego portfolio.

Dalsze fanarty mile widziane.

wtorek, 2 czerwca 2009

Jurkemi


Jedna z moich ulubionych drugoplanowych postaci ze świata Gjallar. Wampir Jurkemi miał swój debiut w trylogii ołówkowej. Powstał wówczas naprędce jako przeciwnik dla Marco Sharpsa. Szybko jednak przypadł mi do gustu i już w prezentowanym na łamach blogu komiksie został pełnoprawnym członkiem drużyny, choć z Sharpsem wciąż się nie znoszą.
Na potrzeby najnowszej serii uległ pewnym zmianom. Przede wszystkim znacznie go odmłodziłem (w sensie wyglądu), bo jeśli chodzi o krzyżyki na karku to Jurkemi wciąż jest najstarszym bohaterem Gjallar, licząc sobie bagatela trzy stulecia. Teraz jednak ma aparycję dwunastolatka, co wiąże się z jego wczesną przemianą. Pewien starszy wampir zapragnął dla swej młodziutkiej "córki" towarzysza zabaw. Porwał z domu jakiegoś szlachcica dobrze rokującego panicza, zapakował i sprezentował swej pocieszę. Pannica nie chcąc pozwolić, by nieubłagany czas odebrał jej nową zabawkę, przekazała Jurkemiemu "dar" wampiryzmu. Jakie dalsze losy wiążą się z tą sympatyczną rodzinką to już inna historią.
"Młody" wygląd ma swoje zalety i wady. Pozwala czasem uniknąć gwałtownej dekapitacji. Z drugiej strony mało kto traktuje go poważnie. Przynajmniej do póki się nie uśmiechnie.

poniedziałek, 1 czerwca 2009

Gjallar - część I (str 81 - 88)












































I to już koniec. Jak już kiedyś wspominałem, miała to być pierwsza część z wielu, ale projekt przerósł wówczas trochę moje możliwości i został zawieszony. Mam nadzieję, że zbytnio nie nudziłem. Narysowanie tej historii zajęło mi sporo czasu, z czego większość przypadało na lekcje, potem wykłady, praktyki i inne inspiracje. W trakcie tworzenia uczyłem się trudnej sztuki komiksu (co widać*) i mimo wielu nerwów i nieprzespanych nocy (a może właśnie dzięki nim) przyniósł mi bardzo wiele satysfakcji.

* przeważnie jak wiele się jeszcze muszę nauczyć.

wtorek, 26 maja 2009

Kayleigh Servadio po raz drugi


Postać Kayleigha opisywałem już wcześniej. Tutaj przedstawiam jego (póki co) najnowszą, że tak powiem, wizualizację. W porównaniu do pierwowzoru zaszło trochę zmian. Na pierwszy ogień poszła garderoba. Obecnie Kayleigh nosi się bardziej stosownie do wykonanego zawodu, chociaż broń wciąż ma nie fachową, ale jakoś do gustu przypadły mi te krótkie, szeroooookie mieczyki. Dorobił się również większej ilości blizn, co ma odzwierciedlać jego porywczy charakter.
Acha, no i wciąż nie znosi elfów jak zarazy.